Do tego ślubu będę zawsze wracać z sentymentem. Przeogromny kalejdoskop emocji – łez wzruszeń, szczęścia, stresu oraz pięknych i wzniosłych chwil. Cudowni ludzie – pełni życzliwości wobec siebie.
Ach, a co to było za wejście do Kościoła! I ta pieśń zaśpiewana przez Panną Młodą dla swojego wybranka, kiedy szła do ołtarza. Ta duma, ten wzrok Dziadka przekazującego Jej dłoń przyszłemu Mężowi. Do tego przepiękny Kościół i mnóstwo łez wzruszenia.
Tego nie da się opisać słowami, więc spróbuje zdjęciami…
Można byłoby pisać wiele pięknych słów o tym ślubie, o tym ile było tam emocji i ile ich wzbudziło we mnie.
Tym bardziej, że Panna Młoda napisała do mnie po swoim wieczorze panieńskim, który uwieczniłam w kadrach. Od razu poczułam totalne flow, więc bardzo ucieszyło mnie pytanie od niej, czy będę mogła uczestniczyć w tym pięknym dniu razem z Nią i jej miłością życia. <3
Sentymentalnie wracam do tego wieczoru, bo właśnie on uświadomił mi, że to jest „to”.
Miejsce: Hotel Lord
Wspaniały ślub, wszystko dopięte na ostatni guzik i to wszystko uchwycone od początku do końca w pięknych kadrach brawo Pani Fotograf 🙂
Przepiękna pamiątka 😻
Wow ! Cudowne zdjęcia pięknych chwil !