Sesja poślubna w Wesołym Miasteczku

W maju tego roku Kasia napisała na jednej ze szczecińskich grup, że poszukuje fotografa na sesje narzeczeńską. Na szybko, na już, bo ślub już 3 czerwca. Kto kiedykolwiek widział ilość komentarzy pod postem o poszukiwaniu fotografa, ten zrozumie, że bardzo się ucieszyłam, że z tego gąszcza ofert i poleceń świetnych fotografów wybrała mnie <3  Od razu z Kasią poczułam flow, była taka „moja”. Dlatego też od razu wiedziałam, że sesja będzie przepiękna! Co prawda straszyła, że oni nie mieli żadnej sesji, że nie umieją i takie tam. Tak, tak…

Dziś Wam nie pokażę tej sesji narzeczeńskiej, ale obiecuje, że do niej wrócę za jakiś czas, bo jest warta zobaczenia. Dziś zobaczycie za to ich sesje poślubną, bo też miałam przyjemność spędzić z nimi genialne kilka godzin tworząc te cudowne kadry. To był upalny dzień, ich 2 miesięcznica ślubu, przyjechali uśmiechnięci i pełni energii (nie mogło być inaczej!). Mam wrażenie, że było wtedy milion stopni, wlaliśmy w siebie litry napojów, a ja podziwiałam ich w ślubnych strojach płynąc z gorąca na samą myśl. Mój mąż mi kiedyś powiedział, że dla zajebistych zdjęć kobiety są w stanie znieść wiele. Hej, zobaczcie – mężczyźni też! Bo ani na chwile Daniel nie zdjął marynarki! 😮 

———————————————————————————————————————-

Są takie pary, takie rodziny, takie osoby, do których zawsze wracam z uśmiechem na twarzy – i to właśnie ONI. Kasia i Daniel – ludzie, z którymi skąpie się w Miedwiu o zachodzie słońca, z którymi przespaceruje pół miasta śmiejąc się do łez. To para, z którą z chęcią spotkam się prywatnie i spędzę świetne popołudnie czy wieczór. Co Was będę ściemniać – po prostu ich lubię! 

A przy okazji za to też kocham to co robię. Za to, że mogę poznawać takich ludzi!