Sesja noworodkowa lifestylowa – dlaczego to dobry pomysł?
Pojawienie się nowego członka rodziny wywraca wszystkim życie do góry nogami. Dostosowanie się do nowej sytuacji jest praco- i czasochłonne.
Dlatego tak ważne jest aby ten czas byl wyjątkowo spokojny, bez pośpiechu, zbędnego ganiania i totalnym skupieniu się na sobie nawzajem.
Każdy ma nową rolę. Starsze rodzeństwo musi zaakceptować, że nie jest już samo i oswoić się z tym. Mama w tej całej otoczce poporodowej musi się odnaleźć i zdecydowanie zadbać również o siebie.
A Tata to ma dopiero nielada zadanie! bo musi dbać o wszystkich.
oczątki bywają trudne – jest często chaos totalny, dopiero się wszyscy uczą siebie nawzajem. I żeby nie zaburzać jeszcze bardziej pewnej rutyny warto zastanowić się nad sesją noworodkową w zaciszu domowym.
To rozwiązanie jest bardzo komfortowe dla każdego z członków rodziny.
Kluczowe jest poczucie bezpieczeństwa, wygoda i spokój. Nie trzeba pakować pełnej walizki „być może potrzebnych” rzeczy, nie trzeba się martwić o komfort poporodowy Mamy.
Nie trzeba też martwić się o to jak rodzeństwo zachowa się na „niepewnym terenie”. Maluszek raczej poradzi sobie w każdych okolicznościach, ten komfort jest przede wszystkim dla nas – rodziców.
Jak wygląda taka sesja? To proste. Nie musicie szykować nic poza uprzątnięciem mieszkania, a raczej pomieszczenia, w którym mamy robić zdjęcia. Musicie tylko być sobą.
Nie zaburzam Wam dnia, nie zmieniam rytuałów, karmicie się kiedy potrzebujecie, żyjecie swoim życiem. Ja jestem obok i łapie te chwile. Zabieram starsze rodzeństwo do jego pokoju, by czuło się równie ważne na tej sesji, rozmawiam z nim, pozwalam pochwalić się nową zabawką.
Dbam o to by był spokój, by nie było chaosu i by nikt z członków rodziny nie odczuł, że się dzieje zbyt dużo. To nam pozwala stworzyć piękne naturalne kadry pełne czułości, troski i miłości.
Z resztą zobaczcie sami.
Najpiękniejsze małe cudo ❤️